niedziela, 26 kwietnia 2015

"Tuscany A land Of Wine" czyli... In vino veritas.

Tak! Prawda jest w winie!

Wino samo się obroni. Nie pytane z chęcią odkryje przed Tobą swoje tajemnice! Zwłaszcza wino z Toskanii. Nie musisz być znawcą. Wystarczy, że jesteś hedonistą i z należytą atencją podejdziesz do jego degustacji!

Taką możliwość stworzył magazyn "Wino" w warszawskim Hotelu Sheraton podczas imprezy "Tuscany A land Of Wine" 22.04.2015 r.

Jako, że kiperem nie jestem, z pośród wystawców (trzydziestu ośmiu) wymienię tylko tych którzy wzbudzili moje subiektywne zainteresowanie:
- Badia a Coltibuono
- Campo Alla Sughera
- Capannelle
- Tenuta di Capezzana
- Cavalierino Organic Winery
- Fattoria Camporignano
- Fattoria di Rietine (szczególne uznanie)
- Fattoria Santo Stefano (szczególne uznanie)
- La Canonica
- La Querce
- Lanciola (najwyższa jakość)
- Fattoria Nittardi
- Tenuta La Novella
- Rocca di Castagnolli Tenuta di Capraia
- Tanuta San Jacopo
- Tamburini
- Tollena
- Val di Toro

Nazwy tych winnic (producentów) warto zapamiętać, bo jeśli lubicie wino, jeśli odnajdujecie w nim przyjemność, z pewnością warto po nie sięgnąć. Szkoda tylko, że nie wszystkie z nich są w Polsce dostępne z powodu braku dystrybutorów.

Czas podczas degustacji mógłby się zatrzymać! Zwłaszcza przy kilku wystawcach i winach które finalnie stworzyły mój subiektywny ranking.

Wino różowe. Tu król był jeden, a właściwie królowa: "Anna's Secret Maremma Toscana Rosato DOC 2014" od Val di Toro.Wybitne.

Wina białe, nie są moimi ulubionymi, więc bez klasyfikacji wymienię te co bardziej zacne i godne zapamiętania:
"Mattaione Terre di Casole DOC 2011" Fattoria Camporignano
"Dongiovanni Orcia DOC 2011" La Canonica
"Achenio Bolgheri DOC 2013" Campo Alla Sughera. Perełka. Jedynie 3 tysiace butelek.

Gdy przyszła pora na wina czerwone, dość szybko skrystalizowało się podium! Do ich degustacji wracałem ponownie (by utwierdzić się w wyborze rzecz jasna) i za każdym razem okazywały się być bezkonkurencyjne. Na podium 4 wina od 3 producentów. I tak ogromna szkoda, że żaden z nich nie jest dystrybuowany w Polsce.

Lanciola
"Terricci Toscana Roso IGT 2009" absolutnie genialne. Bezapelacyjny numer 1. Ciężkie, dostojne, ziemiste, stare wino o smaku i zapachu tradycji. Komentarz zbyteczny.
"La Masse di Greve Chianti Classico Gran Selezione DOCG 2010" numer 3 rankingu. Chianti idealne (czemu więc wybór mnie nie dziwi).




Fattoria Santo Stefano
Jedynie dwa gatunki win, ale jakie! Szczególnie "Drugo Chianti Classico Riserva DOCG 2011". Znów świetne Chianti. Absolutnie numer 2 wśród win czerwonych. Wszystko tak jak być powinno, a w połączeniu z focacciami i oliwą (świetna, trawiasta oliwa ich produkcji) rozkoszne. Warto podkreślić, że jako jedyni zaprezentowali też własną oliwę, co nie dziwi gdyż podbijała i serce i podniebienie.



Fattoria di Rietine
"Tiziano Roso IGT 2009"  Tak powinno smakować wino regionalne (Indicazione Geografica Tipica)! Wyborne. Smak i zapach Toskanii podany w kieliszku. Absolutnie numer 2 (ex aequo) mojego podium win czerwonych. Przeurocza właścicielka, starsza Pani też chyba była uosobieniem sielskiego, wiejskiego życia i regionu. Swada i urok z jakim opowiadała o winnicy, produkcji i ich trunkach dodawały winu czaru. Myśli odlatywały, a przyjemność obcowania z tym kawałkiem Italii osiągnęła przy tym stoisku chyba poziom najwyższy...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz